Local view for "http://purl.org/linkedpolitics/eu/plenary/2015-04-28-Speech-2-946-000"

PredicateValue (sorted: default)
rdf:type
dcterms:Date
dcterms:Is Part Of
dcterms:Language
lpv:document identification number
"en.20150428.42.2-946-000"1
lpv:hasSubsequent
lpv:speaker
lpv:spoken text
"Panie Przewodniczący Parlamentu! Pani Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej! Panie Przewodniczący Trybunału! Mam mówić sześć minut, to będzie moje najdłuższe wystąpienie w Parlamencie Europejskim, a jestem w nim jedenasty rok. Ale jest o czym mówić, bo będziemy oceniać, w jaki sposób główne instytucje Unii Europejskiej, także jej agencje kontrolują swoje finanse. To szczególnie interesuje europejskiego podatnika, europejskiego wyborcę. Co do Rady Europejskiej, niestety stwierdzamy po raz kolejny brak gotowości współpracy z Parlamentem Europejskim. Rada musi w pełni w dobrej wierze uczestniczyć w dorocznej procedurze udzielania absolutorium, tak samo jak inne instytucje. Nie może być „równych i równiejszych” niczym w powieści Georges'a Orwella „Folwark zwierzęcy”, gdzie wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze. No i – przekładając Orwella na instytucje europejskie – takim bardziej równym zwierzęciem jest Rada. Tak być nie może. Poprzedni przewodniczący Rady pochodził z Belgii, teraz jest z Polski. Jakichś większych zmian nie widzę. Jest jeszcze sekretarz generalny z Niemiec, który odchodzi, a w lipcu obejmie stanowisko nowy sekretarz z Danii. Czy to będzie nowa jakość? Trzeba mieć taką nadzieję, ale naprawdę nie jest pod tym względem dobrze. Wciąż oczekujemy odpowiedzi na nasze pytania, tu się nic nie zmienia i nadal brakuje wielu dokumentów, w szczególności odnoszących się do polityki w zakresie budynków Rady. Europejski Trybunał Sprawiedliwości – nadmierna długość postepowań, potrzeba lepszej synergii odnośnie tłumaczeń i wykładni. Uwaga: potrzeba rzeczywistej, realnej równowagi geograficznej. Bo cały czas występuje problem, że tzw. „nowa Unia”, czyli kraje, które przystąpiły do Unii w 2004 r., są takim ubogim kuzynem. Nie tylko akurat w ETS, także – może zwłaszcza – w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych, czyli w naszej unijnej dyplomacji. Nie może być tak, że – jak to się mówi – kraje „nowej Unii”, w tym także mój kraj, Polska, są jakby od macochy, to znaczy są od razu w gorszej sytuacji, ich reprezentantów jest mniej i zajmują oni gorsze stanowiska niż reprezentanci „starej Unii”. To jest realny problem, który po raz kolejny sygnalizuję. Gdy chodzi o Europejski Trybunał Obrachunkowy, o którym była mowa, na pewno jest konieczność poprawy jakości audytów odnośnie stanu wykonania budżetu, potrzebna jest elastyczność w stosowaniu audytu do pewnych problemów, które się nagle pojawiają. Należy oczywiście skrócić średni czas powstawania sprawozdań specjalnych. Gdy chodzi – tutaj wracam do wspomnianego tematu – o Europejską Służbę Działań Zewnętrznych: problemem jest tak zwana ciężka administracja, czyli duża ilość stanowisk wysokiego szczebla, które powinny zostać poddane przeglądowi w celu uproszczenia procesu podejmowania decyzji; niejasne są wciąż kompetencje, obowiązki tak zwanych specjalnych przedstawicieli Unii. I – podkreślam jeszcze raz potrzeba równowagi geograficznej, a więc otwarcia drzwi dla przedstawicieli „nowej Unii”, w tym także mojego kraju, Polski. Gdy chodzi o agencje, mowa jest o 32 agencjach, które podlegają procedurze udzielania absolutorium. Europejski Instytut Innowacji i Technologii boryka się z tymi samymi problemami, co przed rokiem, tu jakoś nie widać jakościowej poprawy. Trybunał Obrachunkowy ocenił w tym kontekście EIT jakość certyfikatów kontroli wydanych przez niezależne firmy audytorskie za niewystarczającą pomimo tego, że Europejski Instytut Innowacji i Technologii uprzednio udzielił odpowiednich wskazówek odnośnym firmom. Fakt, że te kontrole nie są skuteczne stanowi oczywiście problem i to trzeba w końcu powiedzieć. W efekcie jest tak, że Europejski Instytut Innowacji i Technologii musiał pewne zawarte już umowy anulować i te pieniądze muszą wrócić do budżetu. Dalej, kwestia wspólnych przedsięwzięć, a więc ECSEL. Możemy powiedzieć, że ogólnie te wspólne przedsięwzięcia – oczywiście mówimy także o ARTEMIS i ENIAC – które, można powiedzieć, „urodziły” ECSEL, bo połączenie tych dwóch przedsięwzięć nastąpiło w zeszłym roku – miały głównie problemy związane z wiarygodnością sprawozdań rachunkowych, legalnością i prawidłowością transakcji, kontrolami wewnętrznymi i wykonaniem budżetu. Gdy chodzi o IMI – a więc obszar medyczny, bardzo interesujący naszych podatników i wyborców – drugi rok z rzędu błędy są powyżej progu materialnego w wysokości 2%. Mam nadzieję, że jutrzejsze głosowanie będzie sygnałem dla naszych wyborców, że chcemy większej przejrzystości, gdy chodzi o monitoring instytucji unijnych."@pl2
lpv:spokenAs
lpv:unclassifiedMetadata
"Ceterum censeo Carthaginem delendam esse"2
lpv:videoURI

Named graphs describing this resource:

1http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Events_and_structure.ttl.gz
2http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Polish.ttl.gz
3http://purl.org/linkedpolitics/rdf/spokenAs.ttl.gz

The resource appears as object in 2 triples

Context graph