Local view for "http://purl.org/linkedpolitics/eu/plenary/2012-01-18-Speech-3-298-000"
Predicate | Value (sorted: default) |
---|---|
rdf:type | |
dcterms:Date | |
dcterms:Is Part Of | |
dcterms:Language | |
lpv:document identification number |
"en.20120118.24.3-298-000"6
|
lpv:hasSubsequent | |
lpv:speaker | |
lpv:spoken text |
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@pl16
|
lpv:spokenAs | |
lpv:translated text |
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@cs1
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@da2
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@de9
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@el10
"Mr President, the lack of agreement in Durban is a fact which the Commission should take note of. The Commissioner should take this fact into consideration in her decisions and other activities, because policies should be rational, pragmatic and predictable and lead to a clear goal.
Climate policy can only be rational when looked at from a global perspective. Greenhouse gases know no borders, so if it is a fact that Canada pulled right out of the Kyoto Protocol in Durban, if it is a fact that other countries that are major emitters, including China, do not wish to decide to significantly reduce emissions jointly with Europe, it means that our policy is Quixotic, that it is not effective, that even if we managed to reduce the limits, as proposed by the Commissioner and the Commission, this would not achieve the intended purpose in terms of impact on the global climate.
The policy makes sense only if there is a global agreement. If an effect of the policy in Europe is that our economy becomes less competitive in relation to less developed countries, and industry relocates to those countries, and with it jobs, then the consequences for our economy will be fatal. In Poland alone, according to estimates for 2013-2020, this will entail a loss of 250 000 jobs. Meanwhile energy bills will increase by 30-40% from 2013. This may lead to a crisis in the European Union as well as in relation to the European Union. This is very bad news, Commissioner. We need to take these actual facts into consideration."@en4
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@es21
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@et5
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@fi7
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@fr8
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@hu11
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@it12
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@lt14
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@lv13
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@mt15
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@nl3
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@pt17
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@ro18
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@sk19
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@sl20
"Brak porozumienia w Durbanie jest faktem, który Komisja powinna przyjąć do wiadomości. Również pani komisarz powinna ten fakt wreszcie wziąć pod uwagę w swoich decyzjach i działalności, ponieważ działalność w polityce powinna być racjonalna, pragmatyczna, przewidywalna i prowadzić do jasnego celu.
Polityka klimatyczna racjonalna będzie tylko wtedy, jeśli spojrzy się na nią w perspektywie globalnej. Gazy cieplarniane nie znają granic, jeśli więc faktem jest, że w Durbanie Kanada już zupełnie wypowiada umowę z Kioto, jeśli faktem jest, że pozostałe kraje, które są głównymi emitentami, jak Chiny, nie decydują się na istotne ograniczenia emisji wspólnie z Europą, to oznacza, że nasza polityka jest donkiszoterią, że nasza polityka nie jest skuteczna, że nawet gdyby udało się ograniczyć te limity, tak jak proponuje pani komisarz i Komisja, to nie przyniesie to zamierzonego celu w postaci wpływu na zmiany klimatu na świecie.
Polityka może mieć sens tylko wtedy, jeśli jest globalne porozumienie. Jeśli efektem polityki w Europie będzie ograniczenie konkurencyjności naszej gospodarki na rzecz krajów mniej rozwiniętych, do których będzie emigrował przemysł, a wraz z nim miejsca pracy, to będzie to miało fatalne konsekwencje dla naszej gospodarki. Tylko dla Polski według szacunków między rokiem 2013 a 2020 będzie to oznaczać stratę 250 tysięcy miejsc pracy. A rachunki za energię wzrosną o 30-40% od roku 2013. To naprawdę może oznaczać kryzys i w Unii Europejskiej, i w stosunku do Unii Europejskiej. To bardzo niedobre wieści, pani komisarz. Trzeba je brać pod uwagę. Fakty!"@sv22
|
lpv:unclassifiedMetadata |
"Zbigniew Ziobro (EFD ). -"18,5,20,15,1,19,14,16,11,2,22,7,3,10,13,9,21,17,12,8
|
lpv:videoURI |
Named graphs describing this resource:
The resource appears as object in 2 triples