Local view for "http://purl.org/linkedpolitics/eu/plenary/2012-01-18-Speech-3-087-500"

PredicateValue (sorted: default)
rdf:type
dcterms:Date
dcterms:Is Part Of
dcterms:Language
lpv:document identification number
"en.20120118.5.3-087-500"6
lpv:hasSubsequent
lpv:speaker
lpv:spoken text
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@pl16
lpv:spokenAs
lpv:translated text
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@cs1
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@da2
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@de9
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@el10
"The Danish Presidency faces a hugely difficult task, which stems principally from the fact that the European Union still finds itself in a profound crisis. The crisis concerns not just the budgetary situation of the Member States, but is above all about the identity of the EU. We are facing a period in which the future of the united Europe will be decided. It is becoming increasingly evident that the new international agreement on strengthening economic union which is in preparation may lead not just to a deepening of the divide between the euro area and the other countries, but also to a weakening of the EU institutions. Therefore, the Danish Presidency should concentrate above all on defending the cohesion of the Union, its character as a community and the principles of solidarity. The fact that Copenhagen does not intend to adopt the common currency in the immediate future may be seen to be worrying. Furthermore, the previous government was a supporter of reducing the EU budget. However, I hope this will not affect the stance of our Danish friends. I am an optimist and I believe that during the Presidency they will be able to represent the interests of all the Member States. My optimism is based primarily on the memory of how superbly they coped with finalisation of the accession negotiations before what is known as the great enlargement. It seems, therefore, that at such a difficult moment the responsibility of holding the Presidency of the Council could not have fallen to a more suitable country. It is well known not only for its openness to the arguments of the other side and a culture of compromise, but also for its ability to make use of these qualities in practice."@en4
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@es21
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@et5
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@fi7
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@fr8
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@hu11
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@it12
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@lt14
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@lv13
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@mt15
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@nl3
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@pt17
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@ro18
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@sk19
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@sl20
"Przed duńską Prezydencją stoi ogromnie ciężkie zadanie, przede wszystkim wynikające z faktu, iż Unia Europejska nadal znajduje się w głębokim kryzysie. Kryzys ten dotyka nie tylko sytuacji budżetowej państw członkowskich, lecz przede wszystkim tożsamości UE. Przed nami dni, w czasie których rozstrzygnie się przyszłość zjednoczonej Europy. Coraz bardziej widać, iż przygotowywana nowa umowa międzyrządowa ws wzmocnienia unii gospodarczej może doprowadzić nie tylko do pogłębienia podziału pomiędzy strefą euro i pozostałymi krajami, ale też do osłabienia instytucji wspólnotowych. Dlatego duńska Prezydencja powinna przede wszystkim skupić się na obronie spójności Unii, jej wspólnotowego charakteru oraz zasady solidarność.Niepokojący może okazać się fakt, iż Kopenhaga nie zamierza w najbliższym czasie przyjąć wspólnej waluty. Dodatkowo poprzedni rząd był zwolennikiem zmniejszenia wspólnotowego budżetu. Mam jednak nadzieje, iż nie wpłynie to na postawę naszych duńskich przyjaciół. Jestem optymistką i wierzę, że podczas sprawowania prezydencji będą oni potrafili reprezentować interesy wszystkich państw członkowskich. Mój optymizm opiera się przede wszystkim na pamięci tego, jak wspaniale poradzili sobie z finalizacją negocjacji akcesyjnych poprzedzających tzw. wielkie rozszerzenie. Wydaje się więc, iż w tak trudnym momencie sprawowanie przewodnictwa w Radzie nie mogło przypaść bardziej odpowiedniemu państwu. Słynie ono nie tylko z otwartości na argumenty drugiej strony i kultury kompromisu, ale również z umiejętności wykorzystania tych cech w praktyce."@sv22
lpv:unclassifiedMetadata
"Danuta Jazłowiecka (PPE ),"18,5,20,15,1,19,14,16,11,2,22,7,3,10,13,9,21,17,12,8
"na piśmie."18,5,20,15,1,19,14,16,11,2,22,7,3,10,13,9,21,17,12,8

Named graphs describing this resource:

1http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Czech.ttl.gz
2http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Danish.ttl.gz
3http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Dutch.ttl.gz
4http://purl.org/linkedpolitics/rdf/English.ttl.gz
5http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Estonian.ttl.gz
6http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Events_and_structure.ttl.gz
7http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Finnish.ttl.gz
8http://purl.org/linkedpolitics/rdf/French.ttl.gz
9http://purl.org/linkedpolitics/rdf/German.ttl.gz
10http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Greek.ttl.gz
11http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Hungarian.ttl.gz
12http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Italian.ttl.gz
13http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Latvian.ttl.gz
14http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Lithuanian.ttl.gz
15http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Maltese.ttl.gz
16http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Polish.ttl.gz
17http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Portuguese.ttl.gz
18http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Romanian.ttl.gz
19http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Slovak.ttl.gz
20http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Slovenian.ttl.gz
21http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Spanish.ttl.gz
22http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Swedish.ttl.gz
23http://purl.org/linkedpolitics/rdf/spokenAs.ttl.gz

The resource appears as object in 2 triples

Context graph