Local view for "http://purl.org/linkedpolitics/eu/plenary/2006-10-24-Speech-2-205"
Predicate | Value (sorted: default) |
---|---|
rdf:type | |
dcterms:Date | |
dcterms:Is Part Of | |
dcterms:Language | |
lpv:document identification number |
"en.20061024.31.2-205"6
|
lpv:hasSubsequent | |
lpv:speaker | |
lpv:spoken text |
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@pl16
|
lpv:spokenAs | |
lpv:translated text |
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@cs1
"Hr. formand! Jeg må indlede med at takke ordførerne. Ikke desto mindre er budgettet for 2007 et dårligt budget. De fleste medlemmer ved det, men det er kun et lille mindretal, der tør sige det åbent. Det er et dårligt budget, fordi det ikke behandler - endsige løser - nogen af EU's store problemer. Det er bl.a. den træge økonomi og de voksende forskelle i udviklingsniveauet mellem de gamle og nye medlemsstater. Budgettet for 2007 er også dårligt, fordi det ikke giver et svar på de nye udfordringer, som samfundet og medlemsstaternes økonomier står over for. Der er destabiliseringen af markedet for råstoffer og især den bratte stigning i prisen på energi. Der er også det vigtige spørgsmål om økonomisk migration fra de nye medlemsstater til lande i det gamle EU og de deraf følgende hastige stigninger i sociale og økonomiske udgifter i de fattige lande.
Hvis de ændringsforslag, som Gruppen for Selvstændighed og Demokrati havde stillet, var blevet vedtaget, kunne budgettet for 2007 have været brugt til at indføre en ny finansieringsmodel for landbrugssektoren. I betragtning af den store modstand, som disse ændringsforslag mødte på møderne i Udvalget om Landbrug og Udvikling af Landdistrikter og Budgetudvalget, forventer vi, at de vil blive forkastet af Parlamentet. Det er gave til landbrugsindustriens og de store jordejeres magt. Det afslører også, hvor Parlamentet sande troskab ligger, eftersom Parlamentet er villig til at forsvare et rigt mindretals rettigheder over for det store flertal af landmændene, som er fattige. Det skal understreges, at de sparede midler kunne bruges til at støtte iværksættere, forskning og udvikling og investeringer i infrastruktur. Budgettet for 2007 forhøjer udgifterne til forvaltning og skaber nye kontorer og agenturer. Vi er stærkt imod alt dette.
IND/DEM-Gruppen vil derfor stemme imod budgettet for 2007, og vi har tillid til, at andre medlemmer af Parlamentet vil gøre det samme."@da2
".
Herr Präsident! Zunächst muss ich den Berichterstattern danken. Trotzdem ist der Haushalt 2007 ein schlechter Haushalt. Die meisten Abgeordneten wissen das, aber nur eine kleine Minderheit wagt das auch offen zu sagen. Das ist deshalb ein schlechter Haushalt, weil er keines der großen Probleme der Europäischen Union auch nur andeutungsweise in Angriff nimmt. Dazu zählen die stagnierende Wirtschaft und die immer größer werdenden Entwicklungsunterschiede zwischen den Ländern der alten und der neuen Union. Der Haushalt 2007 ist auch deshalb schlecht, weil er nicht auf die neuen sozialen und ökonomischen Herausforderungen, vor denen die Mitgliedstaaten stehen, eingeht. Da ist die Destabilisierung des Rohstoffmarktes und vor allem der drastische Preisanstieg für Energie. Ein weiteres wichtiges Problem ist die Wirtschaftsmigration aus den neuen in die alten Mitgliedstaaten der Union und der damit verbundene rasche Anstieg der sozialen und ökonomischen Kosten in den armen Ländern.
Wären die von der Fraktion Unabhängigkeit und Demokratie vorgelegten Änderungsanträge angenommen worden, dann hätte der Haushalt 2007 den Anstoß für eine neue Strategie der Finanzierung im Agrarsektor geben können. Wir gehen in Anbetracht des starken Widerstandes, der auf den Beratungen des Ausschusses für Landwirtschaft und ländliche Entwicklung sowie des Haushaltsausschusses gegen diese Änderungsanträge laut wurde, davon aus, dass das Parlament sie ablehnen wird. Daran lässt sich die Macht der Agro-Industrie und der großen Landbesitzer ablesen. Das offenbart auch, auf welcher Seite das Parlament wirklich steht, denn das Haus ist durchaus bereit, die Interessen der reichen Minderheit gegen die der großen Mehrheit von Landwirten, die arm sind, zu verteidigen. Dabei ist zu bedenken, dass die eingesparten Ressourcen zur Förderung von Unternehmergeist, Forschung und Entwicklung sowie für Investitionen in die Infrastruktur genutzt werden könnten. Der Haushalt 2007 sieht eine Erhöhung der Verwaltungsausgaben sowie die Schaffung neuer Büros und Agenturen vor. All das lehnen wir strikt ab.
Die Fraktion Unabhängigkeit und Demokratie wird gegen den Haushalt 2007 stimmen, und wir hoffen, dass sich uns weitere Abgeordnete anschließen werden."@de9
"Κύριε Πρόεδρε, πρέπει να ξεκινήσω ευχαριστώντας τους εισηγητές. Παρά ταύτα, ο προϋπολογισμός για το 2007 είναι κακός. Οι περισσότεροι βουλευτές το γνωρίζουν αυτό, αλλά μόνο μια μικρή μειοψηφία τολμά να το πει τόσο ανοικτά. Είναι κακός προϋπολογισμός διότι δεν καταφέρνει να αντιμετωπίσει, ή έστω να ασχοληθεί με, κανένα από τα σημαντικά προβλήματα της Ευρωπαϊκής Ένωσης. Σε αυτά περιλαμβάνεται η νωθρή οικονομία και οι αυξανόμενες διαφορές ανάμεσα στα επίπεδα ανάπτυξης στις χώρες της παλιάς και της νέας Ένωσης. Ο προϋπολογισμός του 2007 είναι επίσης κακός διότι δεν ανταποκρίνεται στις νέες προκλήσεις που αντιμετωπίζει η κοινωνία και οι οικονομίες των κρατών μελών. Υπάρχει η αποσταθεροποίηση της αγοράς πρώτων υλών και κυρίως η ραγδαία αύξηση στην τιμή των πηγών ενέργειας. Υπάρχει επίσης το σημαντικό θέμα της οικονομικής μετανάστευσης από τα νέα κράτη μέλη στις χώρες της παλιάς Ένωσης και το επακόλουθο ραγδαίως αυξανόμενο κοινωνικό και οικονομικό κόστος στις φτωχές χώρες.
Αν είχαν εγκριθεί οι τροπολογίες που κατατέθηκαν από την Ομάδα Ανεξαρτησία και Δημοκρατία, ο προϋπολογισμός του 2007 θα συνέβαλε στην εισαγωγή μιας νέας προσέγγισης στη χρηματοδότηση του γεωργικού τομέα. Λαμβάνοντας υπόψη την έντονη αντίδραση σε αυτές τις τροπολογίες που εκφράστηκε στις συνεδριάσεις της Επιτροπής Γεωργίας και Ανάπτυξης της Υπαίθρου και στην Επιτροπή Προϋπολογισμών, αναμένουμε ότι θα απορριφθούν από το Κοινοβούλιο. Αυτό αποτελεί απόδειξη της δύναμης των γεωργικών επιχειρήσεων και των μεγάλων γαιοκτημόνων. Αποκαλύπτει επίσης την πραγματική πεποίθηση του Κοινοβουλίου, καθώς το Σώμα είναι διατεθειμένο να προστατέψει τα συμφέροντα μιας πλούσιας μειονότητας έναντι της μεγάλης πλειοψηφίας των αγροτών που είναι φτωχοί. Πρέπει να επισημανθεί ότι οι πόροι που εξοικονομούνται θα μπορούσαν να διατεθούν στην υποστήριξη της επιχειρηματικότητας, της έρευνας και της ανάπτυξης και της επένδυσης σε υποδομές. Ο προϋπολογισμός του 2007 αυξάνει τις δαπάνες στη διοίκηση και προβλέπει τη δημιουργία νέων γραφείων και υπηρεσιών. Διαφωνούμε κατηγορηματικά με όλα αυτά.
Εν κατακλείδι, η Ομάδα IND/DEM θα καταψηφίσει τον προϋπολογισμό για το 2007 και ελπίζουμε ότι το ίδιο θα κάνουν και οι άλλοι βουλευτές του Σώματος."@el10
"Mr President, I must begin by thanking the rapporteurs. Nonetheless, the 2007 budget is a bad one. Most Members are aware of this, but only a small minority venture to say so openly. It is a bad budget because it fails to deal with, or even to tackle, any of the European Union’s major problems. These include the sluggish economy and the increasing differences between the levels of development in the countries of the old and the new Union. The 2007 budget is also bad because it does not respond to the new challenges facing society and the economies of the Member States. There is the destabilisation of the market for raw materials, and in particular the steep increase in the price of sources of energy. There is also the important issue of economic migration from the new Member States to the countries of the old Union and the consequent rapidly rising social and economic costs in the poor countries.
If the amendments tabled by the Independence and Democracy Group had been adopted, the 2007 budget could have served to introduce a new approach to funding for the agricultural sector. In view of the strong resistance to these amendments expressed at meetings of the Committee on Agriculture and Rural Development and the Committee on Budgets, we expect them to be rejected by Parliament. This is a testament to the power of agribusiness and the large landowners. It also reveals where Parliament’s true allegiance lies, as the House is quite prepared to defend the interests of a rich minority against the large majority of farmers who are poor. It should be pointed out that the resources saved could be devoted to supporting entrepreneurship, research and development and investment in infrastructure. The 2007 budget increases expenditure on administration, and provides for the creation of new offices and agencies. We are strongly opposed to all that.
In conclusion, the IND/DEM Group will vote against the 2007 budget and we trust that other Members of the House will do likewise."@en4
".
Señor Presidente, quiero empezar dando las gracias a los ponentes. A pesar de todo, el presupuesto de 2007 es malo. La mayoría de sus Señorías lo saben, pero solo unos pocos se atreven a decirlo abiertamente. Es un mal presupuesto porque no soluciona, ni siquiera aborda, ninguno de los principales problemas de la Unión Europea. Esto incluye la floja economía y el aumento de las diferencias entre los niveles de desarrollo en los países de la vieja y de la nueva Unión. El presupuesto de 2007 también es malo porque no responde a los nuevos retos a los que hacen frente la sociedad y las economías de los Estados miembros. Es decir, la desestabilización del mercado de las materias primas y, en particular, el rápido aumento del precio de las fuentes de energía. También tenemos la importante cuestión de la migración económica de los nuevos Estados miembros a los países de la vieja Unión y el consiguiente y rápido aumento de los costes económicos y sociales en los países pobres.
Si se hubieran aprobado las enmiendas presentadas por el Grupo Independencia y Democracia, el presupuesto para 2007 habría servido para introducir un nuevo enfoque en la financiación del sector agrícola. En vista de la firme reticencia mostrada ante estas enmiendas en reuniones de la Comisión de Agricultura y Desarrollo Rural y de la Comisión de Presupuestos, esperamos que sean rechazadas por el Parlamento. Esta es la última voluntad del poder del negocio agrícola de los grandes terratenientes. También revela dónde radican las verdaderas alianzas del Parlamento, ya que la Cámara está bastante preparada para defender los intereses de una minoría rica contra la gran mayoría de agricultores que son pobres. Habría que señalar que los recursos ahorrados podrían destinarse a fomentar el espíritu empresarial, la investigación y el desarrollo y la inversión en infraestructuras. El presupuesto de 2007 aumenta el gasto administrativo y prevé la creación de nuevas oficinas y agencias. Nos oponemos firmemente a todo esto.
En conclusión, el Grupo IND/DEM votará en contra del presupuesto para 2007 y confiamos que los demás diputados a la Cámara hagan lo mismo."@es20
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@et5
".
Arvoisa puhemies, haluan aluksi kiittää esittelijöitä. Vuoden 2007 talousarvio on kuitenkin huono. Useimmat parlamentin jäsenet tietävät sen, mutta vain pieni vähemmistö rohkenee todeta sen avoimesti. Tämä on huono talousarvio, koska siinä ei oteta huomioon eikä edes käsitellä ainuttakaan Euroopan unionin suurta ongelmaa. Tällaisia ongelmia ovat hidas talouskasvu sekä vanhojen ja uusien jäsenvaltioiden välisten kehityserojen lisääntyminen. Vuoden 2007 talousarvio on huono myös siksi, ettei sillä pystytä vastaamaan jäsenvaltioiden yhteiskuntien ja talouksien kohtaamiin uusiin haasteisiin. Muita ongelmia ovat raaka-ainemarkkinoiden epävakaus ja erityisesti energialähteiden hintojen jyrkkä nousu. Lisäksi on tärkeää ottaa huomioon, että uusista jäsenvaltioista muutetaan taloudellisista syistä vanhoihin jäsenvaltioihin ja että sosiaaliset ja taloudelliset kustannukset lisääntyvät tämän vuoksi nopeasti köyhissä valtioissa.
Jos Itsenäisyys/demokratia-ryhmän jättämät tarkistukset olisi hyväksytty, vuoden 2007 talousarviossa olisi voitu soveltaa uutta lähestymistapaa maatalousalan rahoittamiseen. Koska näitä tarkistuksia vastustettiin voimakkaasti maatalouden ja maaseudun kehittämisen valiokunnan sekä budjettivaliokunnan kokouksissa, oletamme, että ne hylätään myös täysistunnossa. Tämä on testamentti niin sanottujen agribusiness-yhtiöiden ja suurmaanomistajien vallankäytölle. Käy ilmi, kenelle parlamentti on tosiasiassa uskollinen, kun se on täysin valmis puolustamaan rikkaan vähemmistön etuja köyhien maanviljelijöiden suurta enemmistöä vastaan. On syytä huomauttaa, että säästetyillä varoilla voitaisiin tukea yrittäjyyttä, tutkimusta ja kehitystä sekä infrastruktuuriin tehtäviä investointeja. Vuoden 2007 talousarviossa lisätään hallintomenoja ja myönnetään varoja uusien toimistojen ja virastojen perustamiseen. Vastustamme voimakkaasti kaikkea tätä.
Lopuksi totean, että IND/DEM-ryhmä aikoo äänestää vuoden 2007 talousarviota vastaan, ja luotamme siihen, että muut parlamentin jäsenet tekevät samoin."@fi7
".
Monsieur le Président, je dois avant tout remercier les rapporteurs. Le budget 2007 n’en reste pas moins mauvais. La plupart des députés le savent, mais seule une faible minorité ose le dire ouvertement. C’est un mauvais budget parce qu’il n’aborde, et encore moins résout, aucun des principaux problèmes de l’Union européenne. Parmi ces problèmes, citons le marasme économique et les différences qui se creusent entre les niveaux de développement des nouveaux et des anciens pays de l’Union. Le budget 2007 est mauvais aussi parce qu’il ne répond pas aux défis qui sont lancés à la société et aux économies des États membres, parmi lesquels la déstabilisation du marché des matières premières et, en particulier, la montée en flèche des prix des sources énergétiques. Vient aussi la question cruciale de l’immigration économique des nouveaux États membres vers les pays de l’ancienne Union et l’augmentation rapide des coûts économiques et sociaux qui en résulte dans les pays pauvres.
Si les amendements déposés par le groupe Indépendance / Démocratie avaient été adoptés, le budget 2007 aurait pu servir à introduire une nouvelle approche du financement du secteur agricole. Vu la forte résistance opposée à ces amendements lors des réunions de la commission de l’agriculture et du développement rural et de la commission des budgets, nous nous attendons à ce qu’ils soient rejetés par le Parlement. Ce sera là un témoignage de la puissance de l’industrie agro-alimentaire et des grands propriétaires terriens, qui révèlera aussi la véritable allégeance du Parlement, puisque cette Assemblée semble assez disposée à défendre les intérêts d’une riche minorité contre la vaste majorité des fermiers qui sont pauvres. Force est également de noter que les ressources épargnées pourraient être consacrées à soutenir l’esprit d’entreprise, la recherche et développement et les investissements dans l’infrastructure. Le budget 2007 augmente les dépenses en faveur de l’administration et prévoit la création de nouveaux bureaux et agences. Nous sommes farouchement opposés à tout cela.
Pour conclure, le groupe IND/DEM votera contre le budget 2007 et nous espérons que d’autres membres de cette Assemblée feront de même."@fr8
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@hu11
"Signor Presidente, devo come prima cosa ringraziare i relatori. Nonostante ciò, il bilancio 2007 è un bilancio scadente. la maggior parte dei deputati ne è consapevole, ma solo una piccola minoranza ha il coraggio di dichiararlo apertamente. E’ un bilancio scadente perché non riesce a risolvere, o almeno ad affrontare, alcuno dei principali problemi dell’Unione europea, tra cui l’economia stagnante e le crescenti differenze dei livelli di sviluppo tra i paesi della vecchia e della nuova Unione europea. Il bilancio 2007 è scadente anche perché non risponde alle nuove sfide con cui la società e le economie degli Stati membri devono confrontarsi. C’è un problema di destabilizzazione del mercato delle materie prime e in particolare il drastico aumento dei prezzi delle fonti energetiche, come pure la questione seria dell’immigrazione economica dai nuovi Stati membri ai paesi della vecchia Unione europea e il conseguente rapido aumento dei costi sociali ed economici nei paesi poveri.
Se gli emendamenti presentati dal gruppo Indipendenza/Democrazia fossero stati approvati, il bilancio 2007 avrebbe potuto servire per introdurre un nuovo approccio al finanziamento del settore agricolo. In considerazione della forte resistenza a questi emendamenti emersa nelle riunioni della commissione per l’agricoltura e lo sviluppo rurale e della commissione per i bilanci, ci aspettiamo che il Parlamento li respinga. Questa è una dimostrazione del potere dell’industria agroalimentare e dei grandi proprietari terrieri. Rivela inoltre i reali rapporti di fedeltà di questo Parlamento, in quanto esso è ben disposto a difendere gli interessi di una ricca minoranza contro la larga maggioranza degli agricoltori che sono poveri. Occorre sottolineare che le risorse risparmiate potrebbero essere utilizzate per sostenere l’imprenditorialità, la ricerca e lo sviluppo e gli investimenti nelle infrastrutture. Il bilancio 2007 accresce la spesa amministrativa e prevede la creazione di nuovi uffici e agenzie. Siamo fermamente contrari a tutto ciò.
Concludendo, il gruppo IND/DEM voterà contro il bilancio 2007 e confidiamo che altri deputati di questo Parlamento facciano altrettanto."@it12
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@lt14
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@lv13
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@mt15
".
Mijnheer de Voorzitter, ik wil in de eerste plaats de rapporteurs bedanken. Toch is de begroting voor 2007 naar mijn mening geen goede begroting. De meerderheid van de Parlementsleden is zich daarvan bewust, maar slechts een enkeling durft dit hardop uit te spreken. De begroting voor 2007 is een slechte begroting omdat ze de bestaande moeilijkheden niet aanpakt en zelfs niet probeert een oplossing te bieden voor de belangrijkste problemen waarmee de Europese Unie op dit moment wordt geconfronteerd. Ik denk hierbij aan de zwakke economische groei en het toenemende verschil in ontwikkelingsniveau tussen de landen van de oude en de nieuwe Unie. De begroting voor 2007 is ook een slechte begroting omdat ze niet ingaat op de nieuwe uitdagingen waarop de samenlevingen en de economieën van de EU-lidstaten een antwoord moeten vinden. Voorbeelden hiervan zijn de onstabiele situatie op de grondstoffenmarkt en de daarmee verbonden scherpe stijging van de energieprijzen, evenals – en dit aspect is van wezenlijk belang – de enorme economische migratie van de nieuwe naar de oude EU-lidstaten en de snel stijgende sociale en economische kosten in de arme landen ten gevolge daarvan.
Als de amendementen van de IND/DEM-Fractie aangenomen zouden worden, zou de begroting voor 2007 het begin kunnen betekenen van een nieuwe aanpak voor de financiering van de landbouwsector. Rekening houdend met het sterke verzet waarop de amendementen zijn gestuit in de Begrotingscommissie en de Commissie landbouw en plattelandsontwikkeling, zullen ze ongetwijfeld door het Parlement verworpen worden. Dit bewijst zeer duidelijk hoeveel macht de grootgrondbezitters en agro-industriële bedrijven bezitten. Tegelijkertijd komt hierdoor wel het ware gezicht van dit Parlement aan het licht – een Parlement dat de belangen van een rijke minderheid verdedigt ten nadele van een veel grotere meerderheid arme boeren. Ik wil hierbij onderstrepen dat de bespaarde middelen uitgetrokken hadden kunnen worden om ondernemerschap, onderzoek en ontwikkeling, evenals investeringen in infrastructuur, te ondersteunen. In de begroting voor 2007 stijgen de administratieve uitgaven en wordt in de oprichting van nieuwe bureaus en agentschappen voorzien. We zijn hier absoluut tegen.
Kortom, de IND/DEM-Fractie zal tegen de begroting voor 2007 stemmen en rekent erop dat ook andere Parlementsleden in dit Huis dat zullen doen."@nl3
"Senhor Presidente, devo começar por agradecer aos relatores. No entanto, o orçamento para 2007 é mau. A maioria dos deputados está ciente disso, mas apenas uma pequena minoria se atreve a dizê-lo tão abertamente. É um mau orçamento, porque não resolve, ou sequer contempla, qualquer dos principais problemas da União Europeia. Entre estes incluem-se uma economia estagnada e as crescentes diferenças de nível de desenvolvimento entre os países da antiga e da nova União. O orçamento para 2007 é mau também porque não responde aos novos desafios que as sociedades e as economias dos Estados-Membros enfrentam. Verifica-se uma destabilização do mercado de matérias-primas e, em particular, um acentuado aumento do preço das fontes de energia. Há ainda a registar a importante questão da migração económica dos novos Estados-Membros para países da antiga União e o consequente e rápido acréscimo de custos sociais e económicos para os países pobres.
Se as alterações apresentadas pelo Grupo IND/DEM tivessem sido aprovadas, o orçamento para 2007 poderia ter servido para introduzir uma nova abordagem ao financiamento do sector agrícola. Tendo em conta a grande resistência a essas alterações, manifestada em reuniões da Comissão da Agricultura e do Desenvolvimento Rural e na Comissão dos Orçamentos, é de esperar que sejam rejeitadas pelo Parlamento. Isso será testemunho do poder do sector agro-industrial e dos latifundiários. Revelará também onde reside a verdadeira subserviência do Parlamento, vista a prontidão com que esta Assembleia acorre a defender os interesses de uma rica minoria contra a grande maioria dos agricultores, que é pobre. Cabe salientar que os recursos poupados poderiam ser empregues para apoiar o empreendedorismo, a investigação, o desenvolvimento e o investimento em infra-estruturas. O orçamento para 2007 encerra um aumento das despesas com a administração e prevê a criação de novos escritórios e agências. Opomo-nos veementemente a essa política.
Para concluir, o Grupo IND/DEM votará contra o orçamento para 2007, e confiamos que outros deputados desta Assembleia façam o mesmo."@pt17
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@sk18
"Panie Przewodniczący! Pragnę przede wszystkim przekazać podziękowania dla sprawozdawców. To nie zmienia jednak faktu, że budżet na rok 2007 jest zły. Większość parlamentarzystów to wie, znikoma jednak mniejszość ma odwagę mówić o tym głośno. Budżet jest zły, bo nie rozwiązuje, ale nawet nie próbuje podjąć żadnego z kluczowych problemów Unii Europejskiej, takich jak niska dynamika gospodarcza czy rosnące różnice w poziomie rozwoju między krajami starej, a nowej Unii. Budżet na rok 2007 jest zły, bo nie podejmuje także nowych wyzwań, przed którymi stają społeczeństwa i gospodarki państw członkowskich, a są to destabilizacja na rynku surowców, w tym gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, i po drugie, co szczególnie ważne, ogromna migracja zarobkowa z krajów nowo przyjętych do krajów starej Unii i związane z tym szybko rosnące koszty społeczne i ekonomiczne w krajach biednych.
Budżet na rok 2007 mógłby być wstępem do nowego podejścia do finansowania rolnictwa, gdyby zostały przyjęte poprawki grupy IND/DEM. Obserwując jednak opór, z jakim spotkały się one na posiedzeniach Komisji Rolnictwa i Komisji Budżetowej nie mamy wątpliwości, że zostaną one przez Parlament odrzucone, co unaoczni siłę lobby wielkich właścicieli ziemskich i agrobiznesu, a zatem odsłoni prawdziwą twarz Parlamentu broniącego interesów bogatej mniejszości przeciw zdecydowanej większości biednych farmerów. A przecież trzeba podkreślić, że zaoszczędzone środki mogłyby być przeznaczane na wspieranie przedsiębiorczości, badania i rozwój oraz inwestycje infrastrukturalne. W budżecie na rok 2007 rosną wydatki na administrację, powoływane są nowe biura i agencje. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni.
Sumując, grupa Niepodległość i Demokracja będzie głosowała przeciwko budżetowi na rok 2007 i mamy nadzieję, że nasze stanowisko podzielą inni posłowie w tej izbie."@sl19
".
Jag måste börja med att tacka föredragandena, men 2007 års budget är ändå dålig. De flesta ledamöter är medvetna om detta, men endast en liten majoritet vågar säga det öppet. Det är en dålig budget eftersom man misslyckas med att hantera eller till och med tackla något av Europeiska unionens stora problem. Det gäller exempelvis den besvärliga ekonomin och de ökande skillnaderna i utvecklingsnivå mellan länderna i den gamla och nya unionen. 2007 års budget är dålig också för att man inte bemöter de nya utmaningarna som samhället och ekonomierna i medlemsstaterna ställs inför. Vi har destabiliseringen av råvarumarknaden, och särskilt de ökade energipriserna. Vi har också den viktiga frågan om ekonomisk migration från de nya medlemsstaterna till länderna i den gamla unionen och de därmed snabbt ökande sociala och ekonomiska kostnaderna i de fattiga länderna.
Om ändringsförslagen som lagts fram av gruppen Självständighet/Demokrati hade antagits skulle budgeten ha kunnat användas för att införa ett nytt synsätt på finansiering för jordbrukssektorn. Med tanke på det stora motståndet mot dessa ändringsförslag som framkommit vid möten i utskottet för jordbruk och landsbygdens utveckling och budgetutskottet förväntar vi oss att de ska avvisas av parlamentet. Detta är ett exempel på jordbruksnäringens och de stora markägarnas makt. Det visar också var parlamentets verkliga lojalitet ligger eftersom parlamentet är ganska inställt på att försvara intressena hos en rik minoritet mot den stora majoriteten fattiga jordbrukare. De resurser som sparas skulle kunna användas för att stödja företagsamhet, forskning och utveckling samt investeringar i infrastruktur. I budgeten för 2007 ökar utgifterna för administration och bidrar till att skapa nya kontor och byråer. Vi är starkt emot allt detta.
Sammanfattningsvis kommer IND/DEM-gruppen att rösta emot 2007 års budget, och vi är övertygade om att andra ledamöter i kammaren kommer att göra detsamma."@sv21
|
lpv:unclassifiedMetadata |
"Dariusz Maciej Grabowski,"5,19,15,1,18,14,16,11,13
"w imieniu grupy IND/DEM"5,19,15,1,18,14,16,11,13
|
Named graphs describing this resource:
The resource appears as object in 2 triples