Local view for "http://purl.org/linkedpolitics/eu/plenary/2006-10-24-Speech-2-084"

PredicateValue (sorted: default)
rdf:type
dcterms:Date
dcterms:Is Part Of
dcterms:Language
lpv:document identification number
"en.20061024.7.2-084"6
lpv:hasSubsequent
lpv:speaker
lpv:spoken text
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@pl16
lpv:spokenAs
lpv:translated text
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@cs1
". Hr. formand! Jeg støtter programmets overordnede mål, nemlig at styrke det fælles europæiske kulturområde og styrke oplevelsen af europæisk medborgerskab. Det er meget ærværdige mål. Det overraskede mig imidlertid at læse i en del af Rådets fælles holdning fra juni i år, at kulturprogrammet 2007-2013 bidrager til, jeg citerer "at styrke Fællesskabets horisontale mål ved at bidrage til at fjerne al diskrimination på grund af køn, race eller etnisk oprindelse, religion eller tro, handicap, alder eller seksuel orientering". Horisontale fællesskabsmål - hvad er det for noget nysprog, mine damer og herrer? Er vi vidner til en renæssance for den socialistiske realisme? Betyder alt dette, at nøglekriteriet ved vurderingen af fremtidige projekter vil være, om de forventes at påvirke diskrimineringen? Måske ville det være bedst at overdrage vurderingen af projekterne til Det Europæiske Overvågningscenter for Racisme og Fremmedhad i Wien eller til det nyligt oprettede Europæiske Institut for Ligestilling mellem Mænd og Kvinder. Jeg vil gerne påpege, at jeg ikke finder nogen henvisninger af denne art i den tidligere udgave af programmet, kultur 2000. Europa har været delt i over 50 år. Vores program bør derfor give mulighed for at øge bevidstheden og forståelsen for den kulturelle forskellighed i Europas nationer og i særdeleshed for de kulturer, som har været undertrykt af den kommunistiske totalitarisme i Central- og Østeuropa. Dette burde være den grundlæggende tankegang i projekterne i den nye version af kulturprogrammet 2007-2013. Kultur bør opfattes som et middel til at lette den kulturelle integration af 27 medlemsstater, og ikke som en integreret verdensopfattelse. Kultur skal have total frihed. Den fremmer frihedens sag mest effektivt, når den er med til at udbrede den."@da2
". Herr Präsident! Ich unterstütze das Gesamtziel dieses Programms, nämlich die Stärkung eines gemeinsamen europäischen Kulturraums und der europäischen Identität. Das sind sehr lobenswerte Zielsetzungen. Ich war jedoch erstaunt, im Gemeinsamen Standpunkt des Rates vom Juni dieses Jahres u. a. zu lesen, dass das Programm KULTUR (2007-2013) beiträgt, und ich zitiere: „… zur Stärkung der Querschnittsziele der Gemeinschaft …, insbesondere durch … Beitrag zur Beseitigung jeglicher Diskriminierung aus Gründen des Geschlechts, der Rasse, der ethnischen Herkunft, der Religion oder der Weltanschauung, einer Behinderung, des Alters oder der sexuellen Ausrichtung”. Querschnittsziele der Gemeinschaft – was für eine Art von Neusprech ist das denn, meine Damen und Herren? Werden wir hier Zeuge der Wiederauferstehung des sozialistischen Realismus? Bedeutet das, dass das Schlüsselkriterium bei der Beurteilung künftiger Projekte deren vermeintliche Auswirkung auf die Diskriminierung sein wird? Vielleicht sollten wir die Bewertung derartiger Projekte gar der Europäischen Beobachtungsstelle für Rassismus und Fremdenfeindlichkeit in Wien oder dem erst kürzlich eingerichteten Europäischen Institut für Gleichstellungsfragen übertragen. Ich möchte feststellen, dass ich in der vorhergehenden Fassung des Programms – KULTUR 2000 – keinen Verweis dieser Art finden konnte. Europa war für über 50 Jahre geteilt. Unser Programm sollte deshalb Möglichkeiten vorsehen, damit wir uns besser mit der kulturellen Vielfalt der europäischen Nationen und vor allem der durch den kommunistischen Totalitarismus unterdrückten Kulturen in Mittel- und Osteuropa vertraut machen und einen besseren Einblick gewinnen können. Dieser Gedanke sollte den Vorhaben in der neuen Fassung des Programms KULTUR (2007-2013) zugrunde liegen. Kultur sollte als ein Mittel zur Erleichterung der kulturellen Integration von 27 Mitgliedstaaten verstanden werden und nicht als eine einheitliche Weltanschauung. Kultur muss völlige Freiheit genießen. Sie kann der Sache der Freiheit am besten dienen, wenn sie zu ihrer Verbreitung beiträgt."@de9
"Κύριε Πρόεδρε, στηρίζω τον συνολικό στόχο αυτού του προγράμματος, ήτοι την ενίσχυση του κοινού ευρωπαϊκού πολιτιστικού χώρου και την ενδυνάμωση της αντίληψης της ευρωπαϊκής υπηκοότητας. Αυτοί είναι στόχοι πολύ αξιέπαινοι. Ωστόσο, ένιωσα έκπληξη διαβάζοντας, σε τμήμα της κοινής θέσης του Συμβουλίου του Ιουνίου αυτού του έτους, ότι το πρόγραμμα Πολιτισμός (2007-2013) συμβάλλει: «στην ενίσχυση των οριζoντίων στόχων της Ευρωπαϊκής Κοινότητας, συμβάλλοντας στην εξάλειψη κάθε διάκρισης λόγω φύλου, φυλετικής ή εθνοτικής καταγωγής, θρησκείας ή πεποιθήσεων, αναπηρίας, ηλικίας ή γενετήσιου προσανατολισμού». Κοινοτικοί οριζόντιοι στόχοι τι είδους νέα διάλεκτος είναι αυτή, κυρίες και κύριοι; Μήπως παριστάμεθα μάρτυρες της αναβίωσης του σοσιαλιστικού ρεαλισμού; Μήπως αυτό σημαίνει ότι το βασικό κριτήριο που θα χρησιμοποιείται για την αξιολόγηση μελλοντικών έργων θα είναι η υποτιθέμενη επίπτωσή τους στη διάκριση; Μήπως θα ήταν καλύτερα ίσως να ανατεθεί η αξιολόγηση των έργων στο Ευρωπαϊκό Παρατηρητήριο για το Ρατσισμό και την Ξενοφοβία στη Βιέννη ή στο προσφάτως ιδρυθέν Ινστιτούτο για την Ισότητα των Φύλων. Θα ήθελα να επισημάνω ότι δεν βρήκα αναφορά αυτής τέτοιας της φύσης στο προηγούμενο κείμενο του προγράμματος, Πολιτισμός 2000. Η Ευρώπη υπήρξε διαιρεμένη για 50 χρόνια. Το πρόγραμμά μας, κατά συνέπεια, θα πρέπει να εξασφαλίζει μια ευκαιρία για αυξημένη ευαισθητοποίηση και κατανόηση της πολιτιστικής πολυμορφίας των εθνών της Ευρώπης και των πολιτισμών που καταπιέστηκαν από τον κομουνιστικό ολοκληρωτισμό, ιδιαίτερα δε στην Κεντρική και Ανατολική Ευρώπη. Αυτή θα έπρεπε να είναι η σκέψη που θα έπρεπε να διέπει το νέο κείμενο του προγράμματος Πολιτισμός (2007-2013). Ο πολιτισμός θα πρέπει να γίνεται μάλλον αντιληπτός ως μέσο διευκόλυνσης της πολιτιστικής ολοκλήρωσης των 27 κρατών μελών και όχι ως μια ολοκληρωμένη συνολική άποψη. Ο πολιτισμός πρέπει να απολαμβάνει πλήρους ελευθερίας. Προάγει την υπόθεση της ελευθερίας με τον αποτελεσματικότερο τρόπο όταν αυτή συμμετέχει στη διάδοσή του."@el10
"Mr President, I support the overall aim of this programme, namely strengthening the common European cultural area and reinforcing the sense of European citizenship. These are very laudable aims. I was, however, surprised to read, in part of the Council’s common position of June of this year, that the Culture Programme (2007-2013) contributes to, I quote 'the strengthening of the transversal objectives of the Community, by contributing to the elimination of all discrimination based on sex, racial or ethnic origin, religion or belief, disability, age, or sexual orientation'. Transversal Community objectives – what kind of newspeak is that, ladies and gentlemen? Are we witnessing a renaissance of Socialist Realism? Does this all mean that the key criterion used in the assessment of future projects will be their supposed impact on discrimination? Perhaps it would be best to entrust the assessment of the projects to the European Monitoring Centre on Racism and Xenophobia in Vienna or to the recently established European Institute for Gender Equality. I would like to point out that I did not find a reference of that nature in the earlier version of the programme, Culture 2000. Europe was divided for over 50 years. Our programme should therefore provide an opportunity for increased awareness and understanding of the cultural diversity of the nations of Europe and the cultures suppressed by Communist totalitarianism in Central and Eastern Europe in particular. This should be the thinking underpinning the projects in the new version of the Culture Programme (2007-2013). Culture should be perceived as a means of facilitating the cultural integration of 27 Member States, rather than as an integrated world view. Culture must enjoy complete freedom. It promotes the cause of freedom most effectively when it is involved in spreading it."@en4
". Señor Presidente, respaldo el objetivo global de este programa, en concreto el fortalecimiento del espacio cultural común europeo y la reafirmación del sentido de ciudadanía europea. Son objetivos muy encomiables. No obstante, me sorprendió leer, en una parte de la Posición Común del Consejo del mes de junio de este año, que el Programa Cultura 2007-2013 ayuda a reforzar los objetivos transversales de la Comunidad Europea, contribuyendo a eliminar cualquier forma de discriminación por motivos de sexo, de origen racial o étnico, religión o creencia, discapacidad, edad u orientación sexual. Los objetivos transversales de la Comunidad Europea, ¿qué clase de jerga moderna es esta, Señorías? ¿Estamos ante un renacimiento del realismo socialista? ¿Significa todo esto que el criterio clave utilizado en la evaluación de futuros proyectos serán sus posibles repercusiones en la discriminación? Quizá sería mejor confiar la evaluación de los proyectos al Observatorio Europeo del Racismo y la Xenofobia de Viena o al recién constituido Instituto Europeo de la Igualdad de Género. Quiero señalar que no he encontrado que se hiciera ninguna referencia de esta naturaleza en la versión anterior del programa, Cultura 2000. Europa ha estado dividida durante más de cincuenta años. Nuestro programa, por lo tanto, tiene que brindar la oportunidad de una mayor sensibilización y conocimiento de la diversidad cultural de las naciones de Europa y de las culturas reprimidas por el totalitarismo comunista en Europa Central y Oriental, en particular. Esta tiene que ser la reflexión que sustente los proyectos en la nueva versión del Programa Cultura 2007-2013. La cultura tiene que considerarse un medio para facilitar la integración cultural de los 27 Estados miembros, en vez de una visión mundial integrada. La cultura tiene que disfrutar de plena libertad. Fomenta la causa de la libertad de manera efectiva cuando participa en su divulgación."@es20
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@et5
"Arvoisa puhemies, tuen ohjelman kokonaistavoitetta, nimittäin yhteisen eurooppalaisen kulttuurialueen vahvistamista ja tunnetta Euroopan kansalaisuudesta. Nämä ovat hyvin kiitettäviä tavoitteita. Yllätyin kuitenkin lukiessani neuvoston tämän vuoden kesäkuussa antamasta yhteisestä kannasta, että Kulttuuri-ohjelma (2007–2013) vahvistaa Euroopan yhteisön laaja-alaisia politiikkoja, erityisesti edistämällä kaikenlaisen sukupuoleen, rotuun tai etniseen alkuperään, uskontoon tai vakaumukseen, vammaisuuteen, ikään tai sukupuoliseen suuntautumiseen perustuvan syrjinnän poistamista. Yhteisön laaja-alaiset politiikat – mitä kapulakieltä tämä on, hyvät kollegat? Todistammeko sosialistisen realismin renessanssia? Tarkoittaako kaikki tämä, että tulevien hankkeiden arvioinnissa käytettävä avainkriteeri on hankkeiden oletettu vaikutus syrjintään? Ehkäpä olisi paras uskoa hankkeiden arviointi Wienissä toimivalle Euroopan rasismin ja muukalaisvihan seurantakeskukselle tai äskettäin perustetulle Euroopan tasa-arvoinstituutille. Haluan huomauttaa, etten löytänyt tällaista mainintaa ohjelman aiemmasta versiosta, Kulttuuri 2000 -ohjelmasta. Eurooppa oli jakautunut kahtia yli 50 vuoden ajan. Ohjelmamme pitäisi näin ollen tarjota mahdollisuus lisätä tietoisuutta ja ymmärtämystä eurooppalaisten kansakuntien kulttuurisesta monimuotoisuudesta ja erityisesti kommunistisen totalitarismin Keski- ja Itä-Euroopassa sortamista kulttuureista. Tämän pitäisi olla hankkeiden perustana oleva ajatus Kulttuuri-ohjelman uudessa versiossa (2007–2013). Kulttuuri olisi miellettävä keinoksi helpottaa 27 jäsenvaltion kulttuurista yhdentymistä pikemminkin kuin yhtenäiseksi maailmankatsomukseksi. Kulttuurin on nautittava täydellistä vapautta. Kulttuuri edistää vapauden asiaa tehokkaimmin osallistuessaan sen levittämiseen."@fi7
"Monsieur le Président, j’adhère à l’objectif général de ce programme, à savoir le renforcement de l’espace culturel européen commun et du sentiment de citoyenneté européenne. Objectif très louable. Néanmoins, quelle ne fut pas ma surprise de lire, dans la position commune du Conseil de juin de cette année, que le programme Culture (2007-2013) participe, je cite, «au renforcement des objectifs transversaux de la Communauté, en contribuant à l’élimination de toutes les discriminations fondées sur le sexe, l’origine raciale ou ethnique, la religion ou les convictions, le handicap, l’âge ou l’orientation sexuelle». Objectifs communautaires transversaux - qu’est-ce donc que ce charabia, Mesdames et Messieurs? Assistons-nous à une renaissance du réalisme socialiste? Doit-on en déduire que le principal critère qui sera appliqué lors de l’évaluation des projets à venir sera leur impact escompté en matière de discrimination? Peut-être serait-il plus avisé de confier l’évaluation des projets à l’Observatoire européen des phénomènes racistes et xénophobes de Vienne, ou encore à l’Institut européen pour l’égalité entre les hommes et les femmes, créé il y a peu. Je voudrais faire remarquer que je n’ai pas trouvé de référence de cette nature dans la version précédente du programme, Culture 2000. L’Europe a été divisée pendant plus de cinquante ans. Dès lors, notre programme devrait permettre de sensibiliser davantage les citoyens à la diversité culturelle des nations européennes et des cultures rayées de la carte par le totalitarisme communiste, en Europe centrale et orientale en particulier, et d’en favoriser la compréhension. Telle devrait être la réflexion sous-tendant les projets menés dans le cadre de la nouvelle version du programme Culture (2007-2013). La culture devrait être considérée comme un moyen de faciliter l’intégration culturelle des 27 États membres, plutôt qu’une conception du monde unique. La culture doit être libre de toute entrave. En effet, c’est lorsqu’elle participe à la propagation de la liberté qu’elle en devient un vecteur très efficace."@fr8
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@hu11
". Signor Presidente, sostengo l’obiettivo generale di questo programma, ossia il rafforzamento dello spazio culturale europeo comune e del senso di cittadinanza europea. Sono obiettivi encomiabili. Sono tuttavia rimasto sorpreso nel leggere, in alcune parti della posizione comune del Consiglio del giugno di quest’anno, che il programma Cultura (2007-2013), e cito: “contribuisce al rafforzamento degli obiettivi trasversali della Comunità, contribuendo a eliminare tutte le discriminazioni fondate sul sesso, la razza, l’origine etnica, la religione o le convinzioni personali, gli l’età o le tendenze sessuali”. Obiettivi comunitari trasversali: ma che gergo è questo, onorevoli colleghi? Stiamo forse assistendo a una rinascita del realismo socialista? Tutto questo significa forse che il criterio chiave utilizzato per la valutazione dei progetti futuri sarà il loro presunto impatto sulla discriminazione? Forse sarebbe meglio affidare la valutazione dei progetti all’Osservatorio europeo dei fenomeni di razzismo e xenofobia di Vienna oppure all’Istituto europeo per l’uguaglianza di genere, istituito di recente. Desidero precisare che non ho trovato alcun riferimento di questo tipo nella versione precedente del programma, Cultura 2000. L’Europa è stata divisa per oltre 50 anni. Il nostro programma dovrebbe pertanto fornire un’opportunità per promuovere la coscienza e la comprensione della diversità culturale delle nazioni europee e delle culture soffocate dal totalitarismo comunista, in particolare in Europa centrale e orientale. Questo dovrebbe essere il pensiero alla base dei progetti nella nuova versione del programma Cultura (2007-2013). La cultura dovrebbe essere percepita come un mezzo destinato a facilitare l’integrazione culturale dei 27 Stati membri, piuttosto che come una visione integrata del mondo. La cultura deve godere di piena libertà e sappiamo che la cultura promuove più efficacemente la causa della libertà quando si impegna a diffonderla."@it12
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@lt14
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@lv13
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@mt15
". Mijnheer de Voorzitter, ik kan me volledig vinden in de algemene doelstelling van het programma, namelijk de bevordering van een gemeenschappelijke Europese culturele ruimte en de versterking van het gevoel van Europees burgerschap. Dit zijn zeer lovenswaardige doelen. Tot mijn grote verbazing las ik in het gemeenschappelijk standpunt van de Raad van juni laatstleden echter dat het programma Cultuur (2007-2013) moet bijdragen tot, en ik citeer: “de versterking van de transsectorale doelstellingen van de Europese Gemeenschap, door bij te dragen tot de opheffing van elke vorm van discriminatie op grond van geslacht, ras of etnische afstamming, godsdienst of overtuiging, handicap, leeftijd of seksuele geaardheid.” Transsectorale doelstellingen van de Europese Gemeenschap? Begrijpt u dit soort nieuwspraak, dames en heren? Is dit een verwijzing naar de wedergeboorte van het socialistisch realisme? Of betekent het dat toekomstige projecten in de eerste plaats beoordeeld zullen worden op basis van hun vermeende discriminerende impact? Misschien kunnen we die beoordeling dan maar beter overlaten aan het Europees Waarnemingscentrum voor Racisme en Vreemdelingenhaat in Wenen of aan het onlangs opgerichte Europees Instituut voor Gendergelijkheid. Ik zou willen opmerken dat ik dergelijke bewoordingen niet heb teruggevonden in de vorige versie van het programma, Cultuur 2000. Meer dan vijftig jaar lang was Europa een verdeeld continent. Dit programma zou dan ook moeten bijdragen tot een beter inzicht in en begrip voor de culturele verscheidenheid van de Europese volkeren. Daarbij moet bijzondere aandacht worden besteed aan de culturen in Centraal- en Oost-Europa die lange tijd onderdrukt zijn door het totalitaire communistische regime. Deze gedachte zou ons leidmotief moeten zijn bij het uitwerken van projecten voor het nieuwe programma Cultuur (2007-2013). Cultuur moet beschouwd worden als een uitstekend middel om de culturele integratie – en niet zozeer de ideologische integratie – van 27 lidstaten van de Europese Unie te bevorderen. Cultuur moet zich in volle vrijheid kunnen ontwikkelen. Enkel dan kan ze de boodschap van vrijheid op een doeltreffende manier uitdragen."@nl3
"Senhor Presidente, apoio o objectivo geral deste programa, a saber, o reforço do espaço cultural europeu comum e o reforço do sentimento de cidadania europeia. São objectivos muito louváveis. No entanto, fiquei surpreendido ao ler, em parte da posição comum do Conselho de Junho deste ano, que o Programa Cultura (2007-2013) contribui para, e passo a citar: “o reforço dos objectivos transversais da Comunidade, nomeadamente, contribuindo para eliminar qualquer discriminação em razão do sexo, raça ou origem étnica, religião ou crença, deficiência, idade ou orientação sexual”. Objectivos comunitários transversais – que linguagem nova é esta, Senhoras e Senhores Deputados? Estaremos nós a testemunhar o renascimento do Realismo Socialista? Será que tudo isto significa que os critérios fundamentais na aferição dos futuros projectos serão o seu previsível impacto em matéria de discriminação? Talvez fosse melhor confiar a análise dos projectos ao Observatório Europeu do Racismo e da Xenofobia em Viena ou ao recentemente criado Instituto Europeu para Igualdade entre Homens e Mulheres. Gostaria de salientar que não encontrei uma referência dessa natureza na versão anterior do programa Cultura 2000. A Europa esteve dividida por mais de 50 anos. O nosso programa deverá, por isso, proporcionar a oportunidade de aumentar a consciencialização e a compreensão da diversidade cultural das nações da Europa e das culturas suprimidas pelo totalitarismo comunista, em especial, na Europa Central e Oriental. Este deverá ser o pensamento subjacente aos projectos na nova versão do Programa Cultura (2007-2013). A Cultura deverá ser vista como um meio para facilitar a integração cultural dos 27 Estados-Membros, em vez de uma visão integrada do mundo. A cultura deverá gozar de total liberdade. Aquela promove a causa da liberdade mais eficazmente quando está envolvida na sua divulgação."@pt17
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@sk18
"Panie Przewodniczący! Zgadzam się z ogólnym celem programu, którym jest wzmocnienie wspólnej dla Europejczyków przestrzeni kulturowej oraz umacnianie poczucia obywatelstwa europejskiego. To słuszne cele. Ze zdziwieniem jednak znajduję w jednym z zapisów wspólnego stanowiska Rady z czerwca bieżącego roku stwierdzenie, że program Kultura (2007-2013) ma przyczyniać się do, cytuję: . Cele przekrojowe Wspólnoty - cóż to za nowomowa, co to za słownictwo? Europejskie projekty kulturalne mają się więc zajmować promowaniem równości i równouprawnienia? Czy nadchodzi zatem znowu czas sztuki zaangażowanej? Czy zatem podstawowym kryterium oceny przyszłych projektów będzie ich domniemany dyskryminacyjny wyraz? Może więc opinią projektów powinno się zająć Centrum Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w Wiedniu lub powołany niedawno Instytut ds. Równości Mężczyzn i Kobiet. Pragnę zauważyć, że nie znalazłem takiego odniesienia do poprzedniej edycji programu Kultura 2000. Przez ponad 50 lat Europa była podzielona. Niech ten program służy więc lepszemu poznaniu i zrozumieniu różnorodności kultury narodów Europy, kultury dławionej w środkowej i wschodniej Europie przez komunistyczny totalitaryzm. To powinno być podstawową myślą przewodnią projektów nowej edycji programu Kultura (2007-2013). Kultura w służbie integracji kulturowej 27 państw członkowskich, a nie integracji światopoglądowej. Kultura musi cieszyć się pełną wolnością i tylko wówczas propagowanie wolności będzie jej służyć najlepiej."@sl19
". Herr talman! Jag stöder det övergripande målet med detta program, nämligen att stärka det gemensamma europeiska kulturområdet och förstärka känslan av europeiskt medborgarskap. Detta är mycket lovvärda mål. Jag blev dock förvånad då jag läste i rådets gemensamma ståndpunkt från juni i år att programmet Kultur (2007–2013) ska bidra till, jag citerar ”att stärka gemenskapens övergripande mål, […] genom att […] bidra till att undanröja alla former av diskriminering på grund av kön, ras, etniskt ursprung, religion eller övertygelse, funktionshinder, ålder eller sexuell läggning”. Övergripande gemenskapsmål – vad är det för nyspråk? Bevittnar vi en återfödelse av den socialistiska realismen? Innebär allt detta att det huvudsakliga rättesnöre som används vid bedömningen av framtida projekt kommer att vara deras förmodade inverkan på diskriminering? Det kanske skulle vara bäst att låta Europeiska centrumet för övervakning av rasism och främlingsfientlighet i Wien eller det nyligen upprättade Europeiska jämställdhetsinstitutet utföra bedömningen av projekten. Jag skulle vilja påpeka att jag inte fann någon sådan hänvisning i den tidigare versionen av programmet, Kultur 2000. Europa var delat i över 50 år. Därför bör vårt program erbjuda en möjlighet att öka medvetenheten om och förståelsen av den kulturella mångfalden i Europas länder, och i synnerhet de kulturer som förtrycktes av den kommunistiska totalitarismen i framför allt Central- och Östeuropa. Detta bör vara tanken som ligger till grund för projekten i den nya versionen av programmet Kultur (2007–2013). Kultur bör uppfattas som ett medel för att underlätta den kulturella integrationen av 27 medlemsstater snarare än som en integrerad världsåskådning. Kultur måste åtnjuta total frihet. Den främjar anledningen till frihet mest effektivt när den är delaktig i att sprida den."@sv21
lpv:unclassifiedMetadata
"Bogusław Sonik,"5,19,15,1,18,14,16,11,13
"w imieniu grupy PPE-DE"5,19,15,1,18,14,16,11,13

Named graphs describing this resource:

1http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Czech.ttl.gz
2http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Danish.ttl.gz
3http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Dutch.ttl.gz
4http://purl.org/linkedpolitics/rdf/English.ttl.gz
5http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Estonian.ttl.gz
6http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Events_and_structure.ttl.gz
7http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Finnish.ttl.gz
8http://purl.org/linkedpolitics/rdf/French.ttl.gz
9http://purl.org/linkedpolitics/rdf/German.ttl.gz
10http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Greek.ttl.gz
11http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Hungarian.ttl.gz
12http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Italian.ttl.gz
13http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Latvian.ttl.gz
14http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Lithuanian.ttl.gz
15http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Maltese.ttl.gz
16http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Polish.ttl.gz
17http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Portuguese.ttl.gz
18http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Slovak.ttl.gz
19http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Slovenian.ttl.gz
20http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Spanish.ttl.gz
21http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Swedish.ttl.gz
22http://purl.org/linkedpolitics/rdf/spokenAs.ttl.gz

The resource appears as object in 2 triples

Context graph