Local view for "http://purl.org/linkedpolitics/eu/plenary/2005-01-10-Speech-1-063"

PredicateValue (sorted: default)
rdf:type
dcterms:Date
dcterms:Is Part Of
dcterms:Language
lpv:document identification number
"en.20050110.12.1-063"6
lpv:hasSubsequent
lpv:speaker
lpv:spoken text
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@pl16
lpv:spokenAs
lpv:translated text
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@cs1
"Hr. formand, det er naturligvis muligt, at Europa kan spille en vigtig rolle med hensyn til det langsigtede spørgsmål om den globale opvarmning, men det vil kun ske, hvis selvdisciplin, solidaritet og sandhed vinder over usikkerhederne i den gældende lovgivning og over forfalskningen og manipuleringen inden for mange områder, inklusive handelen med kvoter for drivhusgasemissioner. Det er rigtigt, at Kyoto-protokollen er en international landvinding, som forpligtede industrialiserede lande til at reducere deres udledning af drivhusgasser, men niveauet for reduktionen af disse udledninger er et politisk kompromis. Det afspejler ikke de krav, som er fremsat af forskere, der har beregnet, at kuldioxid skal reduceres med 60 % for at standse klimaændringerne, i stedet for med 5 eller 8 %. EU bryster sig af disse sidstnævnte tal, men de er opnået på bekostning af lande, hvor industri desværre er blevet udslettet som en del af forberedelserne til tiltrædelsen. Ændret arealanvendelse, eller med andre ord skovbrug, er også blevet udnyttet som et klimapolitisk instrument under Kyoto-protokollen. Imidlertid mangler der stadig virkelig pålidelig viden om, hvor meget kuldioxid der absorberes ved at plante træer. Denne viden vil først blive opnået efter yderligere forskning. Planer om skovtilplantning under mekanismen for bæredygtig udvikling har derfor været genstand for mange diskussioner. Sådanne planer fortjener naturligvis opmærksomhed, men som polakker er vi modstandere af udsigten til, at Polen bliver gjort til en urskov, hvor en rig elite kan gå på jagt. Byrden ved at modvirke effekterne af klimaændringerne bør fordeles retfærdigt som et resultat af det omfang, hvori enkelte lande er ansvarlige for en sådan ændring. Rige, udviklede og stærkt industrialiserede lande har høstet store fordele i forhold til udviklingslande og bærer hovedansvaret for miljøødelæggelserne. De er imidlertid meget uvillige til at indgå økonomiske forpligtelser. Det gælder både for USA og for EU-medlemsstater. Mange lande er også begyndt at overveje, om Kyoto-forpligtelserne ikke snarere er en hindring for en hurtigere transformation end en hjælp. Vi anerkender, at det er nyttigt at have nogle aftaler på plads, på trods af disse mangler. Der bør imidlertid indgås mere krævende forpligtelser med hensyn til at reducere udledningerne."@da2
"Herr Präsident! Selbstverständlich kann Europa bezüglich des seit langem bestehenden Problems der globalen Erwärmung eine bedeutende Rolle spielen, doch das wird nur der Fall sein, wenn Selbstdisziplin, Solidarität und Wahrheit über die Ungewissheiten der bestehenden Rechtsvorschriften und die Verfälschung und Manipulation siegen, die in vielen Bereichen stattfinden, unter anderem auch beim Emissionshandel. Obwohl es stimmt, dass das Kyoto-Protokoll eine internationale Errungenschaft ist, die die Industrieländer zur Reduzierung ihrer Treibhausgasemissionen verpflichtet hat, stellt die ausgehandelte Höhe der Reduzierungen dieser Emissionen einen politischen Kompromiss dar. Er spiegelt nicht die Forderungen der Wissenschaftler wider, deren Berechnungen zufolge Kohlendioxid, um den Klimawandel aufzuhalten, um 60 % reduziert werden muss, statt um 5 % oder 8 %. Die EU prahlt mit diesen Zahlen, doch wurden sie auf Kosten jener Länder erreicht, in denen im Zuge der Beitrittsvorbereitungen die Industrie bedauerlicherweise fast völlig verschwunden ist. Auch Veränderungen bei der Flächennutzung oder, anders ausgedrückt, in der Forstwirtschaft wurden als klimapolitisches Instrument im Rahmen des Kyoto-Protokolls genutzt. Es fehlen jedoch noch immer wirklich verlässliche Kenntnisse darüber, wie viel Kohlendioxid durch das Pflanzen von Bäumen absorbiert wird. Zu diesen Kenntnissen wird man nur nach weiteren Forschungsarbeiten gelangen. Daher haben die Aufforstungspläne im Rahmen des Mechanismus für umweltverträgliche Entwicklung zu großen Auseinandersetzungen geführt. Derartige Pläne verdienen selbstverständlich Beachtung, doch wir Polen sind gegen die Möglichkeit, Polen zu einem Urwald zu machen, in dem eine reiche Elite plant, sich an der Jagd zu erfreuen. Die Last der Bekämpfung der Auswirkungen des Klimawandels sollte in Abhängigkeit von dem Ausmaß, in dem die einzelnen Länder für derartige klimatische Veränderungen verantwortlich sind, gerecht verteilt werden. Im Vergleich zu den Entwicklungsländern haben die reichen, hoch entwickelten und stark industrialisierten Länder enorm davon profitiert und tragen zum Großteil Schuld an der Zerstörung der Umwelt. Finanzielle Verpflichtungen gehen sie jedoch äußerst ungern ein. Das gilt sowohl für die USA als auch für die EU-Mitgliedstaaten. Viele Länder fragen sich daher allmählich, ob die Verpflichtungen von Kyoto den schnelleren Umbau nicht eher behindern, als ihn zu fördern. Wir geben zu, dass es trotz dieser Unzulänglichkeiten sinnvoll ist, Abkommen zu haben. Was die Reduzierung der Emissionen angeht, sollten jedoch anspruchsvollere Verpflichtungen eingegangen werden."@de9
"Κύριε Πρόεδρε, είναι βεβαίως πιθανό ο ρόλος που διαδραματίζει η Ευρώπη όσον αφορά το μακροχρόνιο θέμα του φαινομένου του θερμοκηπίου να είναι μείζον, αυτό όμως θα συμβεί μόνο αν η αυτοπειθαρχία, η αλληλεγγύη και η αλήθεια υπερισχύσουν των αβεβαιοτήτων της ισχύουσας νομοθεσίας, καθώς και της παραποίησης και χειραγώγησης που παρατηρούνται σε πολλά πεδία, περιλαμβανομένου εκείνου της εμπορίας εκπομπών. Μολονότι είναι αλήθεια ότι το Πρωτόκολλο του Κυότο αποτελεί διεθνές επίτευγμα, που υποχρέωσε τις εκβιομηχανισμένες χώρες να μειώσουν τις εκπομπές αερίων που προκαλούν το φαινόμενο του θερμοκηπίου, το διαπραγματευόμενο επίπεδο μείωσης αυτών των εκπομπών συνιστά πολιτικό συμβιβασμό. Δεν αποτυπώνει τα αιτήματα που έχουν εκφράσει επιστήμονες, οι οποίοι έχουν υπολογίσει ότι το διοξείδιο του άνθρακα πρέπει να μειωθεί κατά 60% για να σταματήσει η κλιματική αλλαγή, αντί κατά 5% ή 8%. Η ΕΕ επαίρεται για αυτούς τους τελευταίους αριθμούς, ωστόσο αυτοί επιτεύχθηκαν σε βάρος χωρών όπου, δυστυχώς, η βιομηχανία εξαλείφθηκε ως μέρος της προενταξιακής προετοιμασίας. Οι αλλαγές στη χρήση γης, ή με άλλα λόγια η διαχείριση των δασών, χρησιμοποιήθηκαν επίσης ως μέσο κλιματικής πολιτικής βάσει του Πρωτοκόλλου του Κυότο. Ελλείπει ακόμα η πραγματικά αξιόπιστη γνώση για το πόσο διοξείδιο του άνθρακα απορροφάται από τη δεντροφύτευση. Αυτή η γνώση θα αποκτηθεί μετά από περαιτέρω έρευνα. Κατά συνέπεια, τα σχέδια αναδάσωσης βάσει του Μηχανισμού Καθαρής Ανάπτυξης αποτέλεσαν πηγή πολλών διαφωνιών. Τέτοια σχέδια χρήζουν βεβαίως της προσοχής μας, ως Πολωνοί, όμως, εναντιωνόμαστε στο ενδεχόμενο να μετατραπεί η Πολωνία σε πρωτόγονο δάσος, όπου μια πλούσια ελίτ σχεδιάζει να επιδίδεται σε κυνήγι. Το βάρος της καταπολέμησης των συνεπειών της κλιματικής αλλαγής πρέπει να επιμερίζεται ακριβοδίκαια, σε συνάρτηση από τον βαθμό που η κάθε χώρα ξεχωριστά ευθύνεται για αυτήν την αλλαγή. Οι πλούσιες, ανεπτυγμένες χώρες, που διαθέτουν βαριά βιομηχανία, άντλησαν τεράστια οφέλη σε σύγκριση με τις αναπτυσσόμενες χώρες, και ευθύνονται τα μάλα για την περιβαλλοντική καταστροφή. Ωστόσο, είναι εξαιρετικά διστακτικές να αναλάβουν οικονομικές δεσμεύσεις. Αυτό αληθεύει τόσο για τις ΗΠΑ όσο και για τα κράτη μέλη της ΕΕ. Πολλές χώρες αρχίζουν, επίσης, να αναρωτιούνται αν οι δεσμεύσεις του Κυότο αποτελούν πρόσκομμα για ακόμα ταχύτερη μεταμόρφωση αντί για βοήθεια. Αναγνωρίζουμε ότι, παρά τις ελλείψεις αυτές, είναι χρήσιμο να υφίστανται συμφωνίες. Ωστόσο, πρέπει να αναληφθούν πιο αυστηρές δεσμεύσεις όσον αφορά τη μείωση των εκπομπών."@el10
"Mr President, it is, of course, possible for the role played by Europe regarding the long-running issue of global warming to be a major one, but this will only be the case if self-discipline, solidarity and truth prevail over the uncertainties of the legislation in force and over the falsification and manipulation which take place in many fields, including emissions trading. Although it is true that the Kyoto Protocol is an international achievement, which obliged industrialised countries to reduce their greenhouse gas emissions, the negotiated level of reductions of these emissions is a political compromise. It does not reflect the demands made by scientists, who have calculated that carbon dioxide must be reduced by 60% to halt climate change, instead of by 5% or 8%. The EU boasts of these latter figures, yet they have been attained at the expense of countries in which industry was regrettably wiped out as part of preparations for accession. Changes in land use, or in other words forest management, have also been exploited as an instrument of climate policy under the Kyoto Protocol. Yet genuinely reliable knowledge on how much carbon dioxide is absorbed by the planting of trees is still lacking. This knowledge will only be gained after further research. Afforestation plans under the Clean Development Mechanism have therefore been the source of much controversy. Such plans are of course worthy of attention, but as Poles we are opposed to the possibility of Poland being turned into a primeval forest where a rich elite plans to enjoy hunting. The burden of counteracting the effects of climate change should be shared fairly, as a function of the extent to which individual countries are responsible for such change. Rich, developed and heavily industrialised countries have derived huge benefits in comparison to developing countries, and are largely to blame for environmental destruction. They are, however, extremely reluctant to enter into financial commitments. This is true of both the USA and EU Member States. Many countries are also beginning to wonder whether the Kyoto commitments are not a hindrance to more rapid transformation, rather than a help. We acknowledge that, despite these shortcomings it is useful to have agreements in place. More demanding commitments should be entered into, however, with regard to reducing emissions."@en4
"Señor Presidente, no hay duda de que el papel desempeñado por Europa en relación con el prolongado problema del calentamiento global puede llegar a ocupar una posición destacada, siempre y cuando la autodisciplina, la solidaridad y la verdad prevalezcan sobre la incertidumbre de la legislación en vigor y sobre la falsificación y la manipulación registradas en numerosos ámbitos, incluido el comercio de derechos de emisión. Si bien es cierto que el Protocolo de Kioto constituye un logro internacional, en virtud del cual los países industrializados se ven obligados a reducir las emisiones de gases de efecto invernadero, el nivel negociado de reducción de dichas emisiones no deja de ser un compromiso político. En él no se reflejan las demandas planteadas por los científicos, quienes han calculado que, para frenar el cambio climático, es preciso reducir el dióxido de carbono un 60 %, y no un 5 % o un 8 %. La Unión Europea alardea de estas cifras, a pesar de que las ha alcanzado a costa de los países en que la industria ha sido lamentablemente eliminada durante los preparativos para la adhesión. La introducción de cambios en el uso del suelo o, dicho de otro modo, la gestión forestal, también se ha presentado como instrumento de política climática en el Protocolo de Kioto. No obstante, aún no existe información fiable acerca de la cantidad de dióxido de carbono que puede llegar a absorberse gracias a la plantación de árboles. Esta información solo se podrá obtener a base de nuevas investigaciones. Por este motivo, los planes de forestación contemplados en el mecanismo para un desarrollo limpio han despertado una enorme controversia. Aunque, naturalmente, dichos planes son dignos de atención, como polacos nos oponemos a que Polonia pueda llegar a convertirse en una selva virgen destinada a la práctica de la cacería por parte de una elite acomodada. La carga que supone contrarrestar los efectos del cambio climático debería ser compartida equitativamente, en la medida en que cada país es responsable de dicho cambio. En comparación con los países en vías de desarrollo, los países ricos, desarrollados y altamente industrializados han obtenido beneficios enormes y, por tanto, son culpables en gran medida de la destrucción del medio ambiente. Sin embargo, se muestran muy reacios a asumir compromisos financieros, como en el caso de los Estados Unidos y los Estados miembros de la Unión Europea. Por otro lado, cada vez hay más países que empiezan a preguntarse si los compromisos de Kioto, en lugar de contribuir a fomentar una rápida transformación, no estarán suponiendo un obstáculo. Hemos de admitir que, a pesar de estos puntos flacos, siempre es conveniente que haya acuerdos, si bien es preciso que se establezcan compromisos más exigentes en materia de reducción de emisiones."@es20
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@et5
"Arvoisa puhemies, Euroopalla voi tietenkin olla merkittävä asema maapallon keskilämpötilan nousua koskevassa kauaskantoisessa asiassa, mutta se on mahdollista vain, jos itsekuri, solidaarisuus ja totuus menevät voimassa olevan lainsäädännön epävarmuustekijöiden ja monilla aloilla, kuten päästökaupassa, esiintyvän väärentelyn ja manipuloinnin edelle. Vaikka onkin totta, että Kioton pöytäkirja on kansainvälinen saavutus, joka velvoittaa teollisuusvaltiot vähentämään kasvihuonekaasupäästöjään, näiden päästöjen vähentämiselle neuvoteltu taso on poliittinen kompromissi. Siinä ei otettu huomioon tutkijoiden esittämiä vaatimuksia, sillä heidän laskelmiensa mukaan hiilidioksidin määrää on vähennettävä 5:n tai 8 prosentin sijasta 60 prosenttia, jotta ilmastonmuutos saataisiin pysähtymään. EU on ylpeä näistä 5:stä tai 8 prosentista, vaikka ne on asetettu niiden maiden kustannuksella, joissa teollisuus valitettavasti tuhottiin liittymisvalmistelujen yhteydessä. Myös maankäytössä tai toisin sanoen metsien hallinnassa tapahtuneita muutoksia on käytetty hyväksi Kioton pöytäkirjaan perustuvan ilmastopolitiikan välineenä. Vielä ei ole kuitenkaan todella luotettavaa tietoa siitä, miten paljon hiilidioksidia puiden istuttaminen sitoo. Tämä tieto edellyttää lisätutkimuksia. Puhtaan kehityksen mekanismiin perustuvat metsityssuunnitelmat ovat aiheuttaneet siksi paljon kiistaa. Tällaisiin suunnitelmiin on tietenkin syytä kiinnittää huomiota, mutta me puolalaiset vastustamme sitä mahdollisuutta, että Puolasta tehdään ikimetsä, jossa rikas eliitti aikoo huvitella metsästämällä. Ilmastonmuutoksen vaikutusten torjunnasta syntyvä taakka on jaettava oikeudenmukaisesti sen mukaan, missä määrin yksittäiset valtiot ovat syyllisiä ilmastonmuutokseen. Rikkaat, kehittyneet ja voimakkaasti teollistuneet valtiot ovat hyötyneet valtavasti kehitysmaihin verrattuna, ja ympäristön tuhoutuminen on pitkälti nimenomaan rikkaiden valtioiden aikaansaannosta. Ne ovat kuitenkin hyvin haluttomia tekemään minkäänlaisia rahoitussitoumuksia. Tämä pätee sekä Yhdysvaltoihin että EU:n jäsenvaltioihin. Monissa valtioissa on lisäksi alettu miettiä, eivätkö Kioton pöytäkirjaan perustuvat sitoumukset oikeastaan pikemminkin estä kuin edistä muutoksen nopeutumista. Myönnämme, että tehdyt sopimukset ovat hyödyllisiä näistä puutteista huolimatta. Päästöjen vähentämiseen olisi kuitenkin sitouduttava nykyistä voimakkaammin."@fi7
"Monsieur le Président, il va sans dire que l’Union européenne peut jouer un rôle essentiel en ce qui concerne le problème de longue date qu’est le réchauffement climatique, mais ce ne sera possible que si l’autodiscipline, la solidarité et la vérité l’emportent sur les incertitudes de la législation en vigueur et sur la falsification et la manipulation pratiquées dans de nombreux domaines, notamment dans celui de l’échange des droits d’émission. Même s’il est vrai que le protocole de Kyoto est une réussite internationale, qui contraint les pays industrialisés à réduire leurs émissions de gaz à effet de serre, le niveau de réduction de ces émissions auquel les négociations ont abouti représente un compromis politique. Il ne reflète pas les exigences posées par les scientifiques, lesquels ont calculé que les émissions de dioxyde de carbone doivent diminuer de 60% si l’on veut stopper les changements climatiques, et non pas de 5% ou de 8%. L’UE se glorifie de ces chiffres alors qu’ils ont été atteints au détriment de pays dans lesquels l’industrie a été malheureusement détruite dans le cadre des préparations à l’adhésion. Des changements dans l’affectation des sols ou, en d’autres termes, dans la gestion forestière, ont également servi d’instrument au profit de la politique climatique au titre du protocole de Kyoto. Pourtant, on manque toujours de données vraiment fiables quant au volume de dioxyde de carbone absorbé grâce à la reforestation. Ce n’est qu’après d’autres recherches que l’on disposera de ces données. Les plans de boisement entrepris dans le cadre du mécanisme pour un développement propre ont donc donné lieu à une grande controverse. De tels plans valent bien sûr la peine qu’on s’y attarde, mais nous, en tant que Polonais, sommes opposés à l’éventuelle transformation de la Pologne en forêt vierge dans laquelle une riche élite se plairait à chasser. Le fardeau de la lutte contre les effets des changements climatiques devrait être réparti équitablement, chaque pays supportant une charge proportionnelle à sa responsabilité. Les pays riches, développés et fortement industrialisés en ont retiré des bénéfices immenses par rapport aux pays en développement et sont en grande partie responsables de la destruction de l’environnement. Toutefois, ils rechignent fortement à prendre des engagements financiers. Cela vaut aussi bien pour les États-Unis que pour les États membres de l’Union. Nombre de pays commencent également à se demander si les engagements pris dans le cadre de Kyoto ne seraient pas davantage un obstacle à la transformation requise qu’un coup de pouce en faveur de celle-ci. Nous reconnaissons que, nonobstant ces lacunes, il est utile d’avoir des conventions en place. Toutefois, sur le plan de la réduction des émissions, des engagements plus exigeants devraient être pris."@fr8
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@hu11
"Signor Presidente, è senz’altro possibile che l’Europa possa svolgere un ruolo di primo piano nella questione ormai annosa del surriscaldamento globale, ma ciò avverrà solo se l’autodisciplina, la solidarietà e la verità prevarranno sulle incertezze, che caratterizzano la legislazione in vigore, sulla mistificazione e sulla manipolazione che imperversano in molti settori, compreso lo scambio di quote di emissione. Benché sia vero che il Protocollo di Kyoto rappresenta un risultato conseguito a livello internazionale, che obbliga i paesi industrializzati a ridurre le emissioni di gas ad effetto serra, il livello concordato di riduzione è frutto di un compromesso politico. Non rispecchia le richieste degli scienziati, i quali hanno calcolato che l’anidride carbonica deve essere diminuita del 60 per cento per fermare il cambiamento climatico, invece che del 5 o dell’8 per cento. L’Unione europea si vanta di queste cifre, che oltretutto sono state fissate a discapito di alcuni paesi la cui industria è stata spazzata via a causa dei preparativi per l’adesione. Anche i cambiamenti nell’uso dei terreni, o in altri termini la gestione della silvicoltura, sono stati utilizzati come strumento della politica climatica nel quadro del Protocollo di Kyoto. Eppure non esistono dati scientifici certi sul livello di assorbimento dell’anidride carbonica dovuto al rimboschimento. Queste conoscenze potranno giungere solo da ulteriori ricerche. I piani di rimboschimento nel quadro del meccanismo per lo sviluppo ecocompatibile sono quindi stati causa di notevoli controversie. Questi piani ovviamente sono degni di attenzione, ma noi polacchi non vogliamo che la Polonia sia trasformata in una foresta primordiale in cui una di ricchi si diletti a piantare alberi per poi darsi al piacere della caccia. L’onere di contrastare gli effetti del cambiamento climatico deve essere suddiviso equamente in funzione della responsabilità di ciascun paese. I paesi ricchi e altamente industrializzati hanno tratto enormi vantaggi rispetto ai paesi in via di sviluppo e hanno una grandissima responsabilità nella distruzione dell’ambiente. Essi però sono estremamente riluttanti ad assumersi impegni finanziari. Questo è vero sia per gli Stati Uniti che per gli Stati membri dell’Unione europea. Molti paesi inoltre cominciano a chiedersi se gli impegni di Kyoto non siano piuttosto un ostacolo verso una rapida trasformazione, invece che un aiuto. Riconosciamo però che, nonostante queste carenze, è utile sottoscrivere accordi. Si devono infatti definire impegni più sostanziali per ridurre le emissioni."@it12
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@lt14
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@lv13
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@mt15
"Mijnheer de Voorzitter, in het proces van de opwarming van de aarde, dat al geruime tijd aan de gang is, kan Europa uiteraard een grote rol spelen. Een voorwaarde is wel dat zelfdiscipline, solidariteit en de waarheid zegevieren boven de onduidelijkheid van de geldende wetgeving en de misleiding en manipulatie op velerlei gebied, waaronder de emissiehandel. Het protocol van Kyoto is een internationale mijlpaal die de geïndustrialiseerde landen ertoe verplicht de emissie van broeikasgassen te verlagen. De omvang van die vermindering moet echter worden aangemerkt als een politiek compromis. Dit compromis weerspiegelt niet de bevindingen van wetenschappers, want die hebben berekend dat een vermindering van de kooldioxide-uitstoot van 60 procent vereist is om de klimaatverandering te stoppen en niet de 5 procent of 8 procent, waarover de Europese Unie zich op de borst klopt. Deze vermindering wordt bovendien helaas bereikt over de rug van de landen waar in het kader van de voorbereidingen op de toetreding de industrie de nek is omgedraaid. Daarnaast wordt in het kader van het protocol van Kyoto een wijziging van het bodemgebruik in de vorm van bosbeheer toegepast als instrument in het klimaatbeleid. Vooralsnog beschikken wij echter niet over volledig geloofwaardige kennis over de hoeveelheid kooldioxide die door de aanplant van bomen wordt gebonden. Dit moet nog blijken uit nader onderzoek. Sommige bebossingsplannen in het kader van het "schone-ontwikkelingsmechanisme" zijn dan ook omstreden. Deze plannen verdienen uiteraard onze aandacht, maar in Polen verzetten wij ons tegen de transformatie van ons land in een oerbos waar de rijke elite kan komen jagen. De last van de bestrijding van de gevolgen van de klimaatverandering moet evenwichtig en in overeenstemming met de verantwoordelijkheid van de verschillende landen voor die verandering worden verdeeld. De rijke, ontwikkelde en sterk geïndustrialiseerde landen hebben in vergelijking met de zich ontwikkelende landen enorme voordelen behaald en zijn in hoge mate verantwoordelijk voor de verwoesting van het milieu. Zij zijn echter buitengewoon terughoudend als het erom gaat hun financiële verplichtingen na te komen. Dit geldt voor zowel de Verenigde Staten als de lidstaten van de Europese Unie. Velen vragen zich ook af of de verplichtingen van Kyoto niet eerder een hinderpaal zijn dan een hulpmiddel op weg naar snellere veranderingen. Wij erkennen dat het nuttig is om, ondanks de tekortkomingen, akkoorden vast te leggen, maar wat de vermindering van de uitstoot betreft zouden de verplichtingen veel strikter moeten zijn."@nl3
"Senhor Presidente, é certamente possível a Europa desempenhar um papel de vulto no que toca ao problema duradouro do aquecimento global, mas isso só acontecerá se a autodisciplina, a solidariedade e a verdade prevalecerem sobre as incertezas da legislação vigente e sobre a falsificação e a manipulação que têm lugar em muitos campos, incluindo o do comércio de emissões. Embora seja verdade que o Protocolo de Quioto constitui um feito internacional, que obrigou países industrializados a reduzir as suas emissões de gases com efeito de estufa, o nível das reduções negociadas é um compromisso político. Não reflecte as instâncias feitas pelos cientistas, que estimaram que o dióxido de carbono libertado tem de ser reduzido em 60% para se pôr cobro às alterações climáticas, em lugar de em 5% ou 8%. A UE vangloria-se destes últimos valores, que contudo foram atingidos a expensas de países cuja indústria foi lamentavelmente aniquilada no quadro do processo de preparação para a adesão. A alteração da afectação dos solos, ou, por outras palavras, a política florestal, foi igualmente utilizada como instrumento em matéria de clima no âmbito do Protocolo de Quioto. Todavia, continua a não haver um conhecimento verdadeiramente fiável da quantidade de dióxido de carbono que é absorvida por meio da plantação de árvores. Tal conhecimento só poderá ser obtido mediante uma investigação mais aprofundada. Os planos de florestação no âmbito do Mecanismo de Desenvolvimento Limpo geraram, por conseguinte, grande controvérsia. Tais planos merecem, naturalmente, ponderação, mas, como polacos, opomo-nos à possibilidade de se transformar a Polónia numa floresta primitiva, onde uma elite abastada planeia dedicar-se aos prazeres da caça. O ónus de contrariar os efeitos das alterações climáticas deve ser partilhado de modo justo, em função da responsabilidade individual de cada país pelas referidas alterações. Os países ricos, desenvolvidos e altamente industrializados, colheram benefícios enormes, comparativamente com os países em desenvolvimento, e são responsáveis em larga medida pela destruição do ambiente. Tais países mostram, porém, grande relutância em assumir compromissos financeiros. Isto é válido tanto para os EUA como para Estados-Membros da UE. Muitos países começam também a interrogar-se se, em lugar de um auxílio, os compromissos de Quioto não representam um obstáculo a uma transformação mais rápida. Reconhecemos que, a despeito destas deficiências, é útil existirem acordos estabelecidos. Urge, no entanto, estabelecer compromissos mais exigentes no que se refere à redução das emissões."@pt17
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@sk18
"Panie Przewodniczący! W trwającym od dawna procesie globalnego ocieplenia Europa może oczywiście odegrać ogromną rolę, ale tylko wtedy, jeśli samodyscyplina, solidarność i prawda przeważą nad niejasnością stanowionego prawa i przekrętami czy manipulacją także w sferze handlu emisjami. Chociaż prawdą jest, że protokół z Kioto jest międzynarodowym osiągnięciem, które zobowiązywało kraje uprzemysłowione do redukcji emisji gazów cieplarnianych, to jednak wynegocjowany zakres redukcji emisji ma charakter politycznego kompromisu. Nie odzwierciedla on postulatów naukowców, którzy obliczają, że dla zatrzymania zmian klimatycznych potrzeba redukcji 60% dwutlenku węgla, a nie 5% czy 8%, czym szczyci się Unia i co osiągnięto także kosztem państw, w których doprowadzono niestety w ramach przygotowań przedakcesyjnych do zlikwidowania przemysłu. Także zmiany w użytkowaniu ziemi (gospodarka leśna) wykorzystywane są jako instrument polityki klimatycznej protokołu z Kioto. Przecież do tej pory nie ma tak naprawdę żadnej wiarygodnej wiedzy, ile dwutlenku węgla jest wiązanego przez sadzone drzewa - jest to proces dalszy. Dlatego dość duże kontrowersje budzą niektóre plany zalesiania w ramach tak zwanego "mechanizmu czystego rozwoju". Oczywiście zasługują one na uwagę, ale z naszego polskiego punktu widzenia sprzeciwiamy się perspektywom uczynienia z Polski puszczy, w której bogata elita ma zamiar podróżować na polowania. Ciężar złagodzenia skutków zmian klimatycznych powinien być dzielony w równy sposób w zależności od odpowiedzialności poszczególnych państw. Kraje bogate, rozwinięte, wysoko uprzemysłowione czerpały ogromne korzyści w stosunku do państw rozwijających się i są w ogromnej mierze odpowiedzialne za zniszczenia ekologiczne, natomiast dużo mniej chętne do przejmowania odpowiedzielności finansowych, czy to dotyczy USA, czy państw Unii Europejskiej. Wielu zastanawia się też, czy zobowiązania z Kioto nie stanowią raczej przeszkody, niż pomocy w drodze do szybszych przekształceń. Mimo tych uchybień uznajemy celowość wejścia w życie porozumień, z tym że powinno dojść do bardziej rygorystycznych zobowiązań co do redukcji emisji."@sl19
"Herr talman! Europa kan förstås komma att spela en större roll i den långdragna frågan om den globala uppvärmningen, men bara om självdisciplin, solidaritet och sanning får överhand över osäkerheterna i den gällande lagstiftningen och över den förvrängning och manipulering som äger rum på många områden, däribland inom utsläppshandeln. Fastän Kyotoprotokollet är ett internationellt framsteg, som har tvingat de industrialiserade länderna att minska sina utsläpp av växthusgaser, så är den utsläppsnivå som har förhandlats fram en politisk kompromiss. Denna återspeglar inte kraven från forskarna, som har räknat ut att koldioxiden måste minskas med 60 procent för att klimatförändringarna skall hejdas, inte med 5 eller 8 procent. EU skryter med de senare siffrorna, men dessa har uppnåtts på bekostnad av de länder vars industri tyvärr har utraderats som ett led i anslutningsförberedelserna. Förändrad markanvändning, eller med andra ord skogsförvaltning, har också utnyttjats som ett klimatpolitiskt instrument enligt Kyotoprotokollet. Men det saknas fortfarande tillförlitliga kunskaper om hur mycket koldioxid som absorberas genom att träd planteras. Den kunskapen kan inhämtas först efter ytterligare forskning. Planer för återplantering av skog inom ramen för mekanismen för en ren utveckling har därför gett upphov till många kontroverser. Sådana planer är naturligtvis värda att uppmärksamma, men som polacker motsätter vi oss möjligheten att Polen förvandlas till en urskog där en rik elit ägnar sig åt nöjesjakt. Den börda som det innebär att motverka effekterna av klimatförändringarna bör fördelas rättvist, som en funktion av hur stort ansvar enskilda länder har för sådana förändringar. De rika, utvecklade och högindustrialiserade länder har gjort enorma vinster jämfört med utvecklingsländerna och bär till stor del skulden för miljöförstöringen. Men de är extremt ovilliga att göra ekonomiska åtaganden, och detta gäller både för USA och för EU:s medlemsstater. Många länder börjar också undra om inte Kyotoåtagandena hindrar snarare än bidrar till en snabbare omvandling. Trots dessa tillkortakommanden medger vi att det är meningsfullt att ha avtal. Men det behövs mer krävande åtaganden när det gäller att minska utsläppen."@sv21
lpv:unclassifiedMetadata
"Krupa (IND/DEM )."5,19,15,1,18,14,16,11,13

Named graphs describing this resource:

1http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Czech.ttl.gz
2http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Danish.ttl.gz
3http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Dutch.ttl.gz
4http://purl.org/linkedpolitics/rdf/English.ttl.gz
5http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Estonian.ttl.gz
6http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Events_and_structure.ttl.gz
7http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Finnish.ttl.gz
8http://purl.org/linkedpolitics/rdf/French.ttl.gz
9http://purl.org/linkedpolitics/rdf/German.ttl.gz
10http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Greek.ttl.gz
11http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Hungarian.ttl.gz
12http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Italian.ttl.gz
13http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Latvian.ttl.gz
14http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Lithuanian.ttl.gz
15http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Maltese.ttl.gz
16http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Polish.ttl.gz
17http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Portuguese.ttl.gz
18http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Slovak.ttl.gz
19http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Slovenian.ttl.gz
20http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Spanish.ttl.gz
21http://purl.org/linkedpolitics/rdf/Swedish.ttl.gz
22http://purl.org/linkedpolitics/rdf/spokenAs.ttl.gz

The resource appears as object in 2 triples

Context graph